Co jeść by wspierać planetę?

dieta a planeta

Postępujący kryzys klimatyczny potęgujący widmo zagrożenia sprawia, że coraz częściej zastanawiamy się, co każdy z nas może zrobić dla planety. Codzienne wybory żywieniowe, jakich dokonujemy przed sklepową półką, mają ogromne znaczenie i to od nas zależy, jaki dzienny ślad węglowy produkujemy. Dieta bogata w mięso, szczególnie czerwone powoduje, że mięsożerca przyczynia się do uwalniania 7 kilogramów CO2 do atmosfery, natomiast osoba wybierająca zbilansowaną dietę bogatą w warzywa, owoce, nabiał oraz jaja produkuje go o ponad połowę mniej. Zatem co kłaść na talerzu, aby faktycznie być eko?  

LEPSZA PRZYSZŁOŚĆ DZIĘKI ZMIANIE DIETY

Nie od dzisiaj wiadomo, że to, w jaki sposób się odżywiamy, ma duży wpływ na nasze zdrowie i życie. Postępujące choroby cywilizacyjne tj. nowotwory, choroby wieńcowe, cukrzyca czy otyłość, z którymi codziennie borykają się miliony ludzi na całym świecie, mają związek z nieprawidłową dietą. Dziesiątki badań i raportów pomogły ustalić system żywieniowy, który wspiera zdrowie oraz bezpieczeństwo przy jednoczesnym ograniczeniu wpływu na środowisko naturalne. Warto jednak zaznaczyć, że nie ma jednej, globalnej diety, dobrej dla wszystkich, gdyż każda z kultur ma swoje uwarunkowania, a każda z nacji inne potrzeby, które w ramach dziennego spożycia żywności muszą zostać zaspokojone. Klimatarianizm, czyli dieta dobra dla klimatu i dla nas pozwala wyodrębnić kilka podstawowych zasad, wokół których powinniśmy budować swój jadłospis:

  1. ograniczenie spożycia mięsa, szczególnie wołowiny oraz baraniny,
  2. spożywanie lokalnych i sezonowych produktów,
  3. spożywanie lokalnych i sezonowych produktów.

MNIEJ MIĘSA, A WIĘCEJ ROŚLIN

W opublikowanej niedawno przez Komisję Europejską strategii „Farm to Fork” („Od pola do stołu”) zaproponowano zmodyfikowanie produkcji żywności na terenie UE w celu przeciwdziałania skutkom zmian klimatycznych oraz poprawę zdrowia Europejczyków. Jednym z podnoszonych w niej punktów jest zmiana diety, popularyzacja nowych nawyków żywieniowych i propagowanie ograniczenia mięsa, przy jednoczesnym zwiększeniu spożycia produktów roślinnych. W teorii te założenia są słuszne, a dieta roślinna znacząco lepsza dla planety, niż dieta bogata w mięso. Należy jednak podkreślić, że również w tym wypadku nie bez znaczenia jest to, co ląduje na naszym talerzu. Pewne wybory mogą w nieumyślny sposób przyczyniać się do zwiększania emisji gazów, zamiast ją hamować, gdyż uprawa wielu popularnych warzyw wymaga większego zużycia zasobów naturalnych, niż hodowla drobiu, np. bakłażana, selera, czy ogórków.

Dieta przyjazna klimatowi nie musi oznaczać całkowitej rezygnacji z mięsa. Jeśli chcemy jeść mięso, to częściej sięgajmy po drób, a zrezygnujmy z wołowiny, czy baraniny, gdyż według naukowców z Oxford University 1kg tego mięsa wytwarza, aż 60-70 kg CO2. Sposobem na uzupełnienie ewentualnych braków białka w diecie bezmięsnej lub o ograniczonym jego spożyciu są jaja, gdyż jest to bomba witaminowa i mineralna.

Jajo zaliczane jest do żywności funkcjonalnej, prozdrowotnej, co oznacza, że konsument, który spożywa jaja codziennie, może zapobiegać rozwojowi wielu chorób cywilizacyjnych, m.in. nadciśnieniu, otyłości, cukrzycy czy chorobom serca. W jednym jaju znajdziemy witaminy A, E, D i K, witaminy z grupy B, zwłaszcza B12, której brak w ludzkim organizmie może przyczyniać się do wielu schorzeń neurodegeneracyjnych. W jaju skrywa się także bogactwo składników mineralnych: fosfor, potas, sód, wapń, żelazo, magnez, miedź, cynk czy selen. Co więcej, częścią lecytyny, która zawarta jest w jaju, jest cholina, a ta jest niezbędna w procesie regeneracji wątroby. Zjedzenie już dwóch jaj dziennie pokrywa całkowicie zapotrzebowanie na tę substancję – mówi Barbara Woźniak, Prezes firmy Ovotek, właściciela marki Zdrovo i Pełnomocnik Zarządu Ferm Drobiu Woźniak.

JEDZMY LOKALNIE

Niezwykle ważne w diecie „dobrej dla klimatu” jest spożywanie lokalnej, sezonowej żywności. Im krótsza droga, jaką jedzenie musiało pokonać na nasz stół, tym mniejszy ślad węglowy wywołany transportem oraz większy zysk dla rodzimej gospodarki. W Polsce mamy to szczęście, że jesteśmy jednym z największych producentów żywności i tak naprawdę wszystkie produkty potrzebne do zaspokojenia potrzeb możemy nabyć u rodzimych producentów. Dlatego, zamiast zajadać się bananami, ananasem czy mango, myśląc o naszej planecie, wybierzmy jabłko, gruszkę czy śliwkę, sprawdzając przy tym kraj pochodzenia. Ograniczmy także awokado, komosę ryżową, tempeh czy halloumi.

Wybierając producentów kupowanej przez nas żywności, sprawdźmy informacje dostępne w sieci, tak by dowiedzieć się czy praktykują zrównoważoną produkcję z poszanowaniem surowców potrzebnych do jej wykonania. Skrócenie drogi z pola na stoły ma szansę wprowadzić zdrową dla nas i naszej planety produkcję żywności oraz zmniejszyć jej ślad węglowy.

W Grupie Woźniak stosujemy zintegrowany proces produkcji. Z jednej strony wpływa to na utrzymanie wysokiej jakości, a z drugiej każdy etap jest nadzorowany, dzięki czemu ograniczamy straty zarówno w produktach, jak i energii. Zależy nam, aby produkcja, która nie jest obojętna dla środowiska, była zrównoważona i prowadzona zgodnie z najnowszymi wytycznymi. Dlatego stawiamy na najnowocześniejszy park maszynowy oraz w pełni zautomatyzowaną linię produkcyjną, a cały proces odbywa się z poszanowaniem zasobów naturalnych oraz zapobiega ich marnotrawieniu. Odpowiadamy za każdy element produkcji – od przygotowywania paszy, przez stada rodzicielskie kur niosek, wylęgarnie oraz odchowalnie, po jaja konsumpcyjne i do przemysłu, kończąc na logistyce. Każdy produkt uboczny tej produkcji jest dalej wykorzystywany np. pomiot, czy skorupki jaj. Pomiot to świetny dodatek do kompostu i jesiennego nawożenia. Ma wysokie pH, czyli sprawdzi się do odkwaszania gleby. Natomiast sproszkowane skorupki jaj to naturalne źródło wapnia dla psów i kotów karmionych samodzielnie przygotowywanym pożywieniem. Dodanie wapnia do posiłku wyrównuje nadmiar fosforu znajdującego się w diecie, w której podajemy mięso bez kości – podkreśla Barbara Woźniak.

Comments

No comments yet. Why don’t you start the discussion?

Dodaj komentarz